Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej po raz kolejny zleciło przeprowadzenie badań sytuacji na polskim rynku pracy. Tak powstał Barometr zawodów na rok 2020. Jest to już piąta edycja tego raportu. Jak zmieniło się zapotrzebowanie kadrowe na rynku pracy w Polsce w porównaniu do tego z 2019 roku?

 

Barometr zawodów, to krótkookresowe, jednoroczne badanie jakościowe, które określa zapotrzebowanie na pracowników w kolejnym roku. Dane są prezentowane z podziałem na powiaty oraz województwa. Nad informacjami zawartymi w Barometrze pracują pracownicy powiatowych urzędów pracy, prywatnych agencji zatrudnienia oraz innych instytucji zorientowanych w sytuacji panującej na lokalnych rynkach pracy.

W Barometrze zawody dzielą się na trzy grupy:

  • deficytowe – czyli takie, w przypadku których liczba wolnych etatów przewyższa liczbę osób zainteresowanych danym zawodem (chodzi tu o kandydatów spełniających wymagania stawiane przez pracodawców),
  • zrównoważone – to takie, w przypadku których liczba wolnych etatów jest podobna do liczby osób zainteresowanych danym zawodem (j/w),
  • nadwyżkowe – to te, w przypadku których liczba wolnych etatów jest niższa, niż liczba osób zainteresowanych danym zawodem (j/w).

W porównaniu do innych badań statystycznych związanych z rynkiem pracy, Barometr bierze pod uwagę również dane dodatkowe, takie jak: kwalifikacje pracowników, ich przygotowanie do zawodu, informacje na temat tego, która z ofert jest zgłaszana wielokrotnie, gdzie występuje duża rotacja pracowników, a nawet z czego ona wynika.

 

Co słychać na polskim rynku pracy

W poszczególnych województwach, w przypadku większości zawodów, występuje równowaga popytu i podaży. Są jednak zawody, w których brakuje rąk do pracy. W szczególności dotyczy to takich zawodów, jak elektrycy, elektromechanicy, elektromonterzy, kierowcy samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych, kucharze, monterzy instalacji budowlanych, operatorzy i mechanicy sprzętu do robót ziemnych, pielęgniarki, położne oraz spawacze. Pracownicy tych specjalizacji są poszukiwani na rynku pracy w całej Polsce.

 

Zawody deficytowe w poszczególnych województwach

Patrząc na poszczególne województwa można zauważyć, że ze znalezieniem pracy nie będą mieli problemów pracownicy fizyczni. W prawie każdym województwie widoczny jest deficyt pracowników wykonujących zawód betoniarza, zbrojarza, brukarza, cieśli, stolarza budowlanego czy montera instalacji budowlanych. Poszukiwani są również kierowcy autobusów.

Rynek pracy nie szuka jednak wyłącznie pracowników fizycznych. W wielu województwach odnotowuje się dużą liczbę wolnych etatów na takich stanowiskach, jak lekarz (tu jedynie w województwie łódzkim wskaźnik ten jest zrównoważony), a także fizjoterapeuta i masażysta (wystarczająca liczba pracowników tych specjalizacji występuje w kujawsko-pomorskim, podlaskim, świętokrzyskim oraz wielkopolskim).

W dużej liczbie województw poszukiwani są również piekarze (sytuacja zrównoważona występuje jedynie w województwie łódzkim i podlaskim), krawcy i pracownicy produkcji odzieży (równowaga występuje w podkarpackim i podlaskim) oraz ślusarze (zrównoważony poziom w województwie lubelskim i małopolskim).

 

Zawody z nadmierną podażą pracowników

Na polskim rynku pracy występują również zawody, w których notowany jest przesyt pracowników. Podobnie jak w roku 2019, problem ze nalezieniem pracy będą mieli głównie ekonomiści, w przypadku których nadwyżka nie występuje jedynie w województwach: dolnośląskich, lubelskim, łódzkim, śląskim oraz wielkopolskim. Filozofowie, historycy, politolodzy oraz kulturoznawcy nie są poszukiwani z kolei w: kujawsko-pomorskim, lubelskim, podkarpackim i świętokrzyskim. Przesyt pedagogów na rynku pracy występuje natomiast w województwach: lubelskim, podkarpackim oraz świętokrzyskim.

 

Szczegółowe informacje dotyczące sytuacji w kolejnych województwach znajdują  się na stronie https://barometrzawodow.pl/.

 

Co faktycznie przyniesie rok 2020?

Szeroka lista zawodów deficytowych jest konsekwencją emigracji pracowników za granicę. Duże znaczenie ma tu również mniejsza liczba osób, które kształcą się w kierunku konkretnego zawodu. Znaczny wzrost minimalnego wynagrodzenia czy prognozowane spowolnienie gospodarcze mogą znacząco wpłynąć na sytuację pracowników na rynku pracy. Są to czynniki, które sprawią, że w tym roku może zakończyć się tzw. rynek pracownika. Jednak co faktycznie przyniesie nam rok 2020, przekonamy się obserwując na bieżąco zachodzące zmiany.

 

Zobacz także

Skomentuj