W miniony weekend prof. Gertruda Uścińska ogłosiła, że ZUS chce zostać wirtualnym biurem rachunkowym. Co to oznacza dla tysięcy osób zatrudnionych w działach księgowych czy kadrowych oraz dla samych płatników składek?
W zeszłą niedzielę (tj. 4 października br.) portal money.pl napisał, że ZUS szykuje „małą rewolucję dla firm i dla Polaków”. Szefowa ZUS-u prof. Gertruda Uścińska stwierdziła na łamach portalu: „Staniemy się wirtualnym biurem rachunkowym dla osób prowadzących firmy. W ciągu najbliższych trzech lat sposób funkcjonowania ZUS-u ulegnie daleko idącej transformacji”. Co to znaczy w praktyce?
-
Czy rzeczywiście płatnicy składek powinni oczekiwać rewolucji, a zapowiedziane zmiany oznaczają bezrobocie dla tysięcy specjalistów ds. księgowości czy kadr i płac? A może wręcz przeciwnie?
-
Po co ZUS wprowadza te zmiany?
-
Czy płatnicy będą odpowiadać za ewentualne błędy urzędników ZUS-u?
Monika Smulewicz – Partner i Dyrektor Zarządzająca outsourcingiem rachunkowości, kadr i płac w Grant Thornton twierdzi, że spodziewa się raczej ewolucji, niż rewolucji i tonuje emocje: Poczekajmy na szczegóły – zapowiedź brzmi dumnie, ale to wszystko nie jest takie proste… Dlaczego? Jak przekonuje Monika Smulewicz, do spokojnego podejścia uprawniają dotychczasowe doświadczenia i obserwacje – i wylicza:
- Praca księgowych i kadrowych nie polega wyłącznie na przekazywaniu raportów ZUS-owi, ale na szeregu innych czynności i kalkulacji – w tym na zasilaniu systemów ZUS-u danymi, dlatego nie należy się spodziewać, że ZUS „zamiesza” na rynku dostawców usług księgowo-kadrowych. Zważywszy na najnowsze „ułatwienia” przy JPK_VAT i faktura oraz na umiłowanie administracji publicznej do biurokracji, księgowi i kadrowi jeszcze długo będą mieć pracę – i to zapewne jeszcze więcej, niż dotychczas.
- Prawdopodobnie prawdziwą intencją zapowiedzianych zmian przez szefową ZUS jest wzmożenie kontroli oraz chęć uszczelnienia procesu wypłaty świadczeń z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
- Można zakładać, że mechanizm rozliczeń przygotowywany przez ZUS będzie analogiczny, jak w przypadku usługi Twój e-PIT, gdzie skarbówka rozlicza dokumenty, a następnie podatnik ma wgląd w przygotowane zeznanie i może je poprawić lub zaakceptować bez nanoszenia zmian. Jednak żeby mieć pewność, trzeba poczekać na konkrety.
Pełen komentarz Moniki Smulewicz na temat ZUS wirtualnym biurem rachunkowym? jest dostępny tutaj >> (klik).
Wychodzi na to że urzędnicy ZUS mają wolny czas do zagospodarowania ? Lub przełożonym tak się wydaje.