Czy wymóg udzielania zaległego urlopu zmienił się w okresie trwania pandemii COVID-19? Jakie kary grożą za brak udzielenia zaległych urlopów pracownikom?
Obowiązujący Kodeks pracy nakłada na pracodawcę obowiązek udzielenia pracownikowi urlopu w tym roku kalendarzowym, w którym pracownik uzyskał do niego prawo. Jeśli jednak pracownik z jakichś powodów nie wykorzysta urlopu za dany rok do 31 grudnia, to wraz 1 stycznia urlop ten staje się urlopem zaległym.
Potrzebujesz wsparcia w zakresie prowadzenia spraw kadrowych związanych m.in. z urlopami?
Skorzystaj z outsourcingu kadr i płac Grant Thornton >>
Obowiązek pracodawcy – zaległy urlop udzielić do 30 września
Kodeksowym obowiązkiem pracodawcy jest udzielenie pracownikom niewykorzystanych urlopów z roku poprzedniego, do 30 września następnego roku kalendarzowego.
Niedopilnowanie ww. terminu przez pracodawcę stanowi wykroczenie przeciwko prawom pracownika i jako takie jest zagrożone karą do 30 000 zł.
Zaległe urlopy a pandemia COVID-19
Sytuację z litery Kodeksu pracy w sprawie zaległych urlopów zmieniła nieco epidemia COVID-19, w okresie której się obecnie znajdujemy. Art. 15gc tzw. specustawy covidowej uprawnia pracodawcę do jednostronnego udzielenia urlopu wypoczynkowego pracownikowi w okresie epidemii. Co to znaczy w praktyce? Tyle, że w okresie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii COVID-19 pracodawca może udzielić pracownikowi urlopu w terminie przez siebie wskazanym, bez uzyskania zgody pracownika i z pominięciem planu urlopów, a pracownik musi taki urlop wykorzystać. Takie działanie jest jednak obwarowane dwoma warunkami:
- urlop, na który kieruje pracownika pracodawca w powyższym trybie „specjalnym” musi być urlopem zaległym;
- wymiar takiego urlopu nie może być większy niż 30 dni.
Interesujesz się urlopami pracowniczymi? Zapoznaj się z innymi naszymi publikacjami na ten temat, np.: Urlop na żądanie – tylko na wyjątkowe okoliczności? >> lub Urlop okolicznościowy – wszystko co warto o nim wiedzieć >>