Rząd pracuje nad nowymi rozwiązaniami w zakresie sporów zbiorowych pracy. Nie brakuje kontrowersyjnych propozycji!
Rząd pracuje nad zmianą ustawy o sporach zbiorowych pracy. W tej chwili trwają konsultacje społeczne dotyczące projektu o numerze Ud408 (z dokumentem oraz postępem prac legislacyjnych można się zapoznać >> TUTAJ <<). Przewidywany termin wprowadzenia ustawy to III kwartał 2023 roku. Jakie zmiany są planowane?
Nie będzie zakresu przedmiotu sporu zbiorowego pracy
W projekcie ustawy ma zostać zniesiony zakres przedmiotu sporu. Obecnie obowiązuje następujący zapis: “Spór zbiorowy pracowników z pracodawcą lub pracodawcami może dotyczyć warunków pracy, płac lub świadczeń socjalnych oraz praw i wolności związkowych pracowników lub innych grup, którym przysługuje prawo zrzeszania się w związkach zawodowych.”
Planowana zmiana wynika z tego, iż w obecnej ustawie – mimo enumeratywnej definicji przedmiotu sporu zbiorowego – spory były wszczynane we wszelkich sprawach, ze względu na różną interpretację zakresu przedmiotu sporu przez strony.
Nowość: wprowadzenie czasu trwania sporu
Wprowadzony zostanie również czas trwania sporu. W obecnym stanie prawnym brak jest określenia maksymalnego czasu trwania sporo, co sprawia, że konflikty między pracodawcą a związkami potrafią się ciągnąć latami.
W projekcie przewidziany jest okres do 9 miesięcy trwania sporu, z opcją wydłużenia go o kolejne trzy miesiące. Jeśli po upływnie roku strony nie osiągną porozumienia, spór wygaśnie z mocy pracy.
Zmiana: wymóg wyłaniania wspólnej organizacji związkowej
Autorzy projektu planują wprowadzenie wymogu wyłaniania wspólnej organizacji związkowej, niezbędnej do wszczęcia i prowadzenia sporu. Wynika to z faktu, że w przypadku dużej liczby związków zawodowych działających w zakładzie pracy, każdy z nich może wszcząć spór, co znacznie utrudnia osiągnięcia porozumienia.
Jak tłumaczą pomysłodawcy tego rozwiązania: „Zdarza się, że pracodawca osiąga porozumienie z większością związków zawodowych, jednak spór trwa nadal bowiem jedna lub kilka organizacji nie zawarły porozumienia. Nierzadko pracodawca jest w sporze zbiorowym z kilkoma, a nawet kilkunastoma organizacjami związkowymi, a każda z nich może przedstawiać różne postulaty, co powoduje problemy w zakresie uzgodnienia wspólnego stanowiska stron.”
Nowe pojęcie: pracodawca dominujący
Istotną zmianą pośród ww. koncepcji udoskonalenia przepisów o sporach zbiorowych pracy ma być wprowadzenie definicji pracodawcy dominującego. Ma nim być pracodawca, który bezpośrednio lub pośrednio wywiera dominujący wpływ na funkcjonowanie innego pracodawcy, poprzez posiadanie w nim udziałów, akcji, na mocy przepisów prawa lub umów między firmami.
W praktyce wprowadzenie pojęcia pracodawcy dominującego ma umożliwić związkom zawodowym prowadzenie rozmów z decydentami, a także pozwolić na wszczynanie sporów np. nie ze spółką-córką, w której działają dane związki, ale bezpośrednio ze spółką-matką.
Zapis ten jednakże wzbudza wiele wątpliwości praktycznych. Jak podaje portal prawo.pl, część przedsiębiorców uważa, że taka konstrukcja przepisów pozwoli związkom na sięgnięcie do kieszeni tego podmiotu, który będzie w stanie spełnić ich roszczenia. Z kolei zdaniem prawników propozycja ta jest “systemowo niespójna z prawem pracy. I będzie wymagała zmiany definicji pracodawcy w Kodeksie pracy”.
Potrzebujesz wsparcia w zakresie kadrowo-płacowym? >> Skorzystaj z wiedzy i doświadczenia ekspertów Grant Thornton >>