W kraju za dużo mamy jedynie ekonomistów. Brakuje między innymi księgowych, programistów, budowlańców czy pracowników branży hotelarskiej i gastronomicznej.
Najnowszy Barometr zawodów 2019, czyli cykliczne, ogólnopolskie badanie realizowane na zlecenie Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, pokazuje prognozy i trendy dotyczące popytu i podaży dla poszczególnych zawodów w Polsce w ujęciu rocznym.
Link do pełnego raportu jest tutaj >>
Z tegorocznego badania wynika, że najbardziej brakuje rąk do pracy w tych zawodach, których przedstawiciele wyemigrowali zagranicę – czyli np.: kelnerów, kucharzy czy budowlańców. Poza tym specjalistów z dziedziny księgowości czy informatyki. Zbyt wielu mamy jedynie zawodowych ekonomistów. W przypadku zdecydowanej większości zawodów notujemy równowagę popytu i podaży, jednak lista zawodów deficytowych wciąż się wydłuża.
Opublikowane niedawno, również cykliczne, badanie Grant Thornton poświęcone rynkowi pracy, potwierdza trudną sytuacje z perspektywy pracodawców: presję na wynagrodzenia oraz niedobory kadrowe – zarówno wśród wykwalifikowanych specjalistów, jak i osób wykonujących prace fizyczne.
Pełen raport Grant Thornton na temat rynku pracy do pobrania tutaj >>
Z badania Grant Thornton wynika, że aż 36% przedsiębiorców w Polsce planuje podnosić wynagrodzenia. To o 5 pkt. proc. więcej, niż w roku poprzednim, oraz najwyższy wynik w całej historii badania, które Grant Thornton prowadzi od 2009 roku.
Równie silnie, co wynagrodzenia, mają rosnąć wskaźniki zatrudnienia: aż 23% średnich i dużych przedsiębiorstw w Polsce planuje zwiększyć liczbę pracowników. Rok temu takie zamiary deklarowało 17% firm, a na przykład w 2013 roku odsetek ten wynosił niemal 0.
Dla pracowników to doskonałe informacje, niestety z perspektywy pracodawców oznaczają przede wszystkim wyższe koszty zatrudnienia.
Zobacz co możemy zrobić dla Twojej firmy >>