Sąd Najwyższy zmienił podejście dotyczące zwrotu składek ZUS na rzecz pracodawcy przez osobę, która została uznana pracownikiem etatowym zamiast kontraktowym. Po zmianie dotychczasowej linii orzecznictwa firmy muszą się liczyć z koniecznością uregulowania nieopłaconych wcześniej składek zarówno w swojej części, jak i tej, która normalnie obciążałaby wynagrodzenie pracownika.
Wcześniejsze stanowisko Sądu Najwyższego, potwierdzone przyjętą linią orzecznictwa, skłaniało zarówno pracodawców, jak i osoby zatrudniane na kontraktach zamiast na etatach, do milczenia. Nawet w sytuacji wygrania przez takich pracowników sprawy sądowej o przekształcenie umowy cywilnoprawnej na umowę o pracę, musieli mieć na względzie konieczność zwrócenia pracodawcy swojej części należności za składki ZUS dotyczące uznanego przez sąd etatu.
W swoim najnowszym postanowieniu SN uznał (sprawa III PZP 3/18, potwierdzona wyrokiem II PK 161/17), że ciężar kosztów dotyczący uregulowania składek ZUS w związku z uznaną umową o pracę powinien w całości spoczywać na „działających nieuczciwie i niemoralnie” pracodawcach „nadużywających kontraktów cywilnoprawnych zamiast etatów”.
Jeśli powyższe stanowisko SN znajdzie potwierdzenie w kolejnych orzeczeniach, przedsiębiorcy zyskają pewność, że zatrudnianie na fikcyjnych kontraktach w miejsce etatów przestało być opłacalne.
Co więcej – rzecznik praw obywatelskich będzie mógł wzruszyć wcześniej zapadłe niekorzystne rozstrzygnięcia w podobnych sprawach, dzięki tzw. skardze nadzwyczajnej.
Nowa linia orzecznicza SN może oznaczać kolosalne koszty dla budżetu państwa. Jeśli z tej wykładni skorzystają choćby sami lekarze z pielęgniarkami (zatrudniani obecnie na mocy kontraktów w zdecydowanej większości polskich szpitali) występując do sądu o ustalenie istnienia stosunku pracy, wówczas ich pracodawcy (tj. szpitale), będą musieli odprowadzić za nich do ZUS-u wszystkie składki za 5 lat wstecz. Z kolei ZUS będzie musiał zapisać na emerytalnych kontach takich pracowników również wcześniejsze składki, choć uległy przedawnieniu i nie zostały opłacone przez szpital. Na podstawie tych zapisów i nie zapłaconych składek w przyszłości zostaną wyliczone i wypłacone wyższe emerytury. Kto je sfinansuje? Pytanie pozostaje retoryczne.
źródło: Rzeczpospolita z 22 II 2019, Nadużywanie kontraktów cywilnoprawnych jest nieopłacalne po nowych orzeczeniach SN, Mateusz Rzemek