Optymalny mindset jako klucz do sukcesu w biznesie i życiu.
Ciągła pogoń za wygraną, kolejnym kontraktem, nieustające zabieganie o klientów – to zawodowe realia ludzi sukcesu. Dzisiejszy rekord staje się jutrzejszym punktem wyjścia. Krew, pot i łzy owocują większymi przychodami, wyższą pozycją, rozwojem biznesu, więc nie przestajemy biec. Każdy z nas przecież słyszał, że jeśli nie idziemy do przodu, to tak naprawdę się cofamy. Więc biegniemy dalej, aż zaczynamy tracić oddech. Sprawdzamy gdzie jest konkurencja, wciąż porównując się do innych, nerwowo oglądając się przez ramię.
Alternatywa wobec ciągłej pogoni za sukcesem?
Ale czy naprawdę tak musi być? Czy tej walki nie ma końca? Czy czyjaś wygrana musi być moją przegraną? Czy jeśli na chwilę się zatrzymam, to życie mnie zmieli i wypluje, a konkurencja odjedzie na milion mil, podbierając klientów? Gdzie znajduje się granica, kiedy można sobie wreszcie powiedzieć: „Wystarczy. Jestem zadowolona/zadowolony”?
Teoria mentalności obfitości
Zapraszam do przyjrzenia się teorii mentalności obfitości i niedostatku w biznesie oraz wiążącej się z nimi teorii gier, a także dość niedawno ukutego terminu „trauma pieniądza”. Wszystkie one dotyczą bardzo mocno polskiej historii i mają swoje odzwierciedlenie w swoistej zbiorowej mentalności Polaków. Jednak zrozumienie z czego wynika takie, a nie inne nastawienie pomaga w uświadomieniu sobie własnych ograniczeń i pozwala ruszyć naprzód, otwierając jeszcze szerzej drzwi do zawodowej i osobistej satysfakcji z pracy i życia generalnie. Powyższe zagadnienia są obszerne, stąd odsyłam do artykułu, w którym szczegółowo je omawiam >> na łamy magazynu FOCUS ON Business <<.